Chyba znalazłam to do czego dążę. Już nie czekam na coś co zmieni moje życie i ukierunkuje go w jakąś stronę. Teraz wiem, że sama muszę to zrobić. Teraz wszystko co robię musi mnie poprowadzić do moich marzeń. Bo marzę mocno i głęboko. I choć ciągłe przeobrażanie rzeczywistości w głowie jest niesamowite, chce doczekać dni, w których bez żadnych obaw będę mogła krzyknąć "JESTEM SZCZĘŚLIWA"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz