Nigdy w życiu nie dowiemy się co jest prawda. Nie jest to nam dane. Wszystko w co wierzymy jest kłamstwem i wszystko co widzimy, a to wszystko dlatego, ze podstawy tego są kłamstwem. Zycie jest proste. Ludzie nie. Szukając dalej okaże się ze korzenie wszystkiego zbudowane są na kłamstwie. I nigdy wcześniej tak jak dzisiaj nie odczułam pragnienia prawdy. Pragnienia własnych myśli. Chciałabym wiedzieć ile na mnie zadziałała telewizja. Chciałabym się przerazić na sama myśl o tym. Chciałabym się dowiedzieć ile bohaterzy narodowi zrobili złego, a ile najwięksi brutale dobrego. Chciałabym wiedzieć jak świat wygląda bez manipulacji i kłamstw. Chciałabym odkryć życie bez systemu... Systemu tak zakorzenionego, ze mało kto orientuje się ze on naprawę jest. 

I mimo dość pesymistycznych myśli, dość optymistyczne zdjęcia...bo świąteczne. 



1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy post, będę wpadać częściej! :D
    Zapraszam do mnie, nie gryzę :3
    http://devil-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń