I nawet jeśli nie jest tak, jak być powinno, a idealne życie cały czas istnieje tylko w głowie... To przecież "każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia". I może zamykanie się w sobie i życie marzeniami to dobry sposób na sprawienie, by te chwile były lepsze. Bo może za parę lat wszyscy zostaniemy porwani przez kosmitów, którzy zaprowadzą nas do innej galaktyki, w której chleb kroi się na długość, a nie na szerokość. Do końca życia będziemy musieli jeść dżem z nadzieniem pączkowym, a nasze dzieci będą wąchać korzenie, a nie kwiaty. Więc może 29 sierpnia 2015 roku to ostatni niesamowicie normalny dzień, który kiedyś będziemy wspominać z łezką w oku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz